Przez ostatni weekend moja siostra ubierała młodszego brata do szkoły od stóp do głów według własnego uznania. I tak wpadłam na pomysł pytania taki jak w temacie. Co lubicie a co nie w męskim stroju oraz jaki detal od razu cofa, a jaki przyciąga? Czy są to brudne buty, białe skarpetki, a może jednak obowiązuje zasada, że facet musi być trochę piękniejszy od diabła i jak strój jest w stylu japońskim (czyli jako taki) to wszystko jest w porządku. Zdjęcia linki mile widziane.

Nie ma dobrze... ubranie nie musi byc najmodniejsze, ale schludne, czyste i wyprasowane, No i białe skarpetki do kosza na śmieci!

Podobają mi sie koszule u facetów- nie takie na kant, ale codzienne.
I nienawidzę takich starodawnych adidasów z grubą podeszwą i "ostrym" czubkiem.